|2013-03-18|
Geodezja, GIS, Mapy, Sprzęt, Imprezy
Drony ponownie zawitały do PKiN
W Muzeum Techniki w Warszawie trwa drugi przegląd bezzałogowych systemów latających (BSL). W dronach i usługach wykonywanych z ich pomocą powoli można już przebierać.
Ponad 20 firm i jednostek badawczych z całej Polski wystawia swe produkty na wystawie w Pałacu Kultury i Nauki (18-24 marca br.). Od najdroższych – skierowanych do armii, po najtańsze – typowo modelarskie. Można więc obejrzeć drony dla wojska, jak imitator celu powietrznego MJ-7 Szogun poruszający się z prędkością do 250 km/h, jeszcze szybszy odrzutowy JET czy też system FlyEye służący do obserwacji, rozpoznania i lokalizacji celu (w lutym MON zamówił 12 zestawów FlyEye do wspomagania artylerii!). Innym jest modułowy system NEO, który w zależności od wyposażenia może być dronem fotogrametrycznym lub obserwacyjnym.
Wśród amatorów filmowania z powietrza zainteresowanie powinien wzbudzić system FVP wspomagający loty bezzałogowe poza zasięgiem wzroku operatora – operator widzi dane telemetryczne na obrazie terenu uzyskanym z kamery umieszczonej na pokładzie drona. Na wystawie obecne były warszawska firma Taxus SI ze swym systemem AVI i podkarpacka Trigger Composites ze znanym już Pteryksem i nowymi kompozytowymi konstrukcjami: Demonem i tanim 2-kilogramowym EasyMap (wszystkie systemy ukierunkowane na zadania fotogrametryczne). Można również obejrzeć sporą gamę wielowirnikowców, chociaż trudno określić, co w nich jest polską myślą techniczną, bo elektryczne silniki, łopatki i parę innych rzeczy to produkcja azjatycka.
Liczba firm produkujących w Polsce bezzałogowe maszyny rośnie, ale ze znalezieniem kupca na drona za 20 czy 30 tys. euro jest ciężko. Stąd też wielu producentów oferuje również usługi. Dotyczy to oczywiście rynku cywilnego, który dość asekuracyjnie podchodzi do nowej technologii. O ile jednak zdjęcia wykonane z pokładu drona można często zobaczyć na ekranie telewizora, kiedy to uatrakcyjniają np. reklamy czy filmy przyrodnicze, to ortofoto z drona jest rzadkością. Niemniej liczba jednostkowych opracowań obejmujących wykonanie ortofotomapy na potrzeby przyszłych inwestycji, inwentaryzacji robót drogowych czy obmiarów kopalnianych hałd powoli rośnie.
Nie bez znaczenia dla rozwoju tego segmentu rynku jest prawne usytuowanie bezzałogowców w polskiej przestrzeni powietrznej. Według przedstawiciela Urzędu Lotnictwa Cywilnego w niedługim czasie ukaże się kilka rozporządzeń regulujących to zagadnienie (podobne zapewnienia słyszeliśmy jednak i na zeszłorocznej imprezie). Chodzi o akty wykonawcze, które określą m.in.: zasady i warunki wykonywania lotów poza zasięgiem wzroku operatora (obecnie panuje tu wolna amerykanka), zasady wykonywania lotów w zasięgu wzroku operatora dla aparatów o masie do 25 kg, wydawanie zezwoleń na wykonywanie lotów aparatami o masie powyżej 25 kg, a także licencjonowanie operatorów bezzałogowych statków wykorzystywanych do celów komercyjnych.
O tym, jak ważna stała się dla ULC kwestia dronów, świadczy powołanie w urzędzie specjalnego zespołu ds. bezzałogowych statków powietrznych. W ostatnim czasie znacznie wzrosła liczba zapytań zgłaszanych przez zainteresowanych BSL. Problem z dronami nie zasadza się jednak tylko na samym uregulowaniu przepisów mówiących o tym, gdzie i czym można latać. Jeśli bowiem myślimy o pełnym zabezpieczeniu lotów BSL, to wcześniej trzeba będzie rozwiązać wiele spraw natury technicznej (częstotliwości, procedury zarządzania przestrzenia powietrzną, integracja systemów itp.).
W Stanach Zjednoczonych, przodujących w rozwoju dronów i ich zastosowaniach, na zadanie to przeznaczono kilkanaście miliardów dolarów, a zintegrowanie systemów załogowych i bezzałogowych nastąpi w 2025 roku. Ale też w USA w ubiegłym roku po raz pierwszy na szkolenia z obsługi dronów zgłosiło się więcej chętnych niż na szkolenia z pilotowania zwykłych samolotów. Nam do tego jeszcze daleko.
Patronat nad imprezą objęły: Instytut Lotnictwa oraz Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. Organizatorem jest Muzeum Techniki i Liga Przyjaciół Polskiego Lotnictwa.
Zobacz zdjęcia z wystawy
Jerzy Przywara
|