Po co MSZ stacje fotogrametryczne?

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się gospodarności poszczególnych ministerstw. Najgorzej wypadł resort spraw zagranicznych, któremu NIK wytyka m.in., że kupił stacje fotogrametryczne do przetwarzania zdjęć satelitarnych, ale prawie w ogóle ich nie używa.

fot. JP

W wystąpieniu pokontrolnym napisano m.in., że dwa zestawy satelitarne do przetwarzania informacji niejawnych zakupiono w 2000 r. za 265,6 tys. zł. Jeden z nich nigdy nie był użytkowany, a drugi zaledwie przez 9 miesięcy od zakupu. Zamówienie zostało zrealizowane, jak podano w wyjaśnieniach, w postępowaniu przetargowym objętym ustawą o ochronie informacji niejawnych z klauzulą „TAJNE”, a wszystkie dokumenty tego zakupu zostały zniszczone zgodnie z procedurami wewnętrznymi.

Przetrzymywanie w magazynie przez 12 lat nieużywanego sprzętu świadczy o niecelowości jego zakupu i niegospodarnym wydatkowaniu środków. Kontrolerzy NIK zaznaczają jednak, że w 2011 r. ministerstwo wprowadziło nowe zasady opiniowania i zatwierdzania wniosków o udzielenie zamówień, co powinno przyczynić się do lepszej kontroli zasadności dokonywania zakupów sprzętu w przyszłości.

Źródło: NIK, JK