Resort nauki do PGK: nowe prawo lekiem na złe kształcenie geodetów

W październiku Polska Geodezja Komercyjna wystosowała do minister nauki i szkolnictwa wyższego list ws. niskiego poziomu kształcenia geodetów i kartografów. Odpowiedziała na niego Ewa Sieczek, dyrektor Departamentu Nadzoru i Organizacji Szkolnictwa Wyższego.

Przypomnijmy, że pismo PGK jest nawiązaniem do dyskusji nt. kształcenia i doskonalenia zawodowego geodetów i kartografów, którą GUGiK zorganizował w dniach 17-19 września w Warszawie. W liście do Barbary Kudryckiej prezes PGK Waldemar Klocek narzeka na bardzo dużą liczbę absolwentów kierunku geodezja i kartografia i jednocześnie niewielką liczbę fachowców w ich gronie. Jednocześnie wątpi, że problem rozwiąże niedawna nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym.

Innego zdania jest Ewa Sieczek. W liście do Waldemara Klocka podkreśla bowiem, że nowelizacja Prawa o szkolnictwie wyższym rozwiąże wiele problemów podniesionych przez prezesa PGK. Dzięki autonomii w konstruowaniu programów kształcenia uczelnie wyższe będą mogły elastyczniej dostosowywać się do potrzeb rynku. Nowe prawo daje ponadto większe możliwości udziału praktyków w procesie dydaktycznym. Poziom kształcenia ma także podnieść obowiązek monitorowania kariery zawodowej absolwenta.
Ewa Sieczek zwraca również uwagę, iż nowe regulacje ułatwiają współpracę uczelni z firmami, w szczególności w zakresie prowadzenia badań naukowych i prac rozwojowych. Przewidują bowiem np. powołanie spółki celowej lub udział pracodawców w opracowywaniu programów kształcenia oraz procesie dydaktycznym. Podsumowując, dyrektor departamentu podkreśla, że nowelizacja doprowadzi do stopniowego wygaszania tzw. masowych kierunków kształcenia, po których absolwenci mają problemy ze znalezieniem pracy.

Pełna treść listu

JK