Geofizycy ze Stanów Zjednoczonych tworzą nowy model do prognozowania występowania trzęsień ziemi. Do tej pory w pracach takich wykorzystywano zazwyczaj dawne rejestry geologiczne oraz współczesne pomiary GPS, które czasami dają sprzeczne oceny.
Naukowcy z USA prof. Kaj Johnson i prof. Paul Segall tworzący nowy model wykorzystują wszelkie dostępne dane dotyczące uskoków tektonicznych. Stosują oni połączenie metod geologicznych z technikami satelitarnymi, przy czym dane z pomiarów GPS służą m.in. do ekstrapolowania ruchów pod powierzchnią Ziemi. Do tej pory stosowano je jedynie do oceny ruchów samej powierzchni. Naukowcy swój nowy model zaprezentują 14 grudnia podczas spotkania Amerykańskiej Unii Geofizyki w San Francisco.