|2012-09-29|
GIS, Mapy, Teledetekcja, Imprezy
Teledetekcja dobra na wszystko
43 referaty, 17 prezentacji posterowych, a do tego warsztaty komputerowe i pokazy bezzałogowców – to krótkie podsumowanie XXI Ogólnopolskiej Konferencji Fotointerpretacji i Teledetekcji (Toruń, 27-28 września) pokazuje, że specjaliści z tej dziedziny nie narzekają na brak pomysłów.
Przeglądając tematykę wystąpień, można było dojść do wniosku, że teledetekcja pozwala rozwiązać już niemal każdy problem naukowy. Badanie stresu roślinności, śledzenie antropopresji, pomiar erozji gleb, ocena stanu koron drzew – to tylko drobny wycinek prezentowanych zagadnień. Pojawiło się także sporo prac na temat zmienności zjawisk. Jak zgodnie podkreślało wielu uczestników konferencji, naukowcy coraz chętniej sięgają w tym celu do archiwów zobrazowań lotniczych i satelitarnych – zarówno tych urzędowych (szczególnie CODGiK-u), jak i naukowych czy prywatnych. Pozwala to nie tylko badać zmienność przyrody, ale i rozstrzygać wieloletnie spory sądowe. Podobnie jak w poprzednich edycjach konferencji, nie zabrakło również analiz przydatności nowych sensorów – pod lupę wzięto m.in. ukraińskiego satelitę Sicz-2 oraz amerykańskiego WorldView-2.
Optymizmem napawa fakt, że cześć zaprezentowanych badań ma (lub wkrótce będzie mieć) spore przełożenie na praktyczne wykorzystanie. Np. naukowcy z Politechniki Warszawskiej pracują nad usprawnieniem kontroli na miejscu metodą FOTO, pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego sprawdzają, jak GIS i teledetekcja mogą usprawnić pozbywanie się azbestu, a specjaliści z Uniwersytetu Szczecińskiego stworzyli system ostrzegania przez sztormem.
Patrząc na referaty z technologicznego punktu widzenia, widać coraz większe zainteresowanie wykorzystaniem sensorów satelitarnych. Część uczestników podkreślała jednak, że braki finansowe w budżetach uczelni zacznie utrudniają szersze użycie danych satelitarnych. Sytuację tę powinna zmienić europejska konstelacja Sentinel, z której wszystkie dane mają być dostępne za darmo. Podobne bariery są przeszkodą także w wykorzystaniu skanowania laserowego, które to zagadnienie nieśmiało pojawiło się w kilku referatach. Dzięki finiszującemu projektowi ISOK także i tu sytuacja powinna się wkrótce poprawić.
Wyraźnie rośnie zainteresowanie technikami hiperspektralnymi, którym poświęcono nawet oddzielne warsztaty. Jak przekonywali referenci, rejestracja bardzo wąskich zakresów widma pomoże np. w szczegółowych badaniach roślinności. Z dużą nadzieją naukowcy spoglądają także na klasyfikację obiektową (OBIA), która ma znacznie przyspieszyć interpretację danych oraz umożliwić odejście od obarczonej wieloma wadami klasyfikacji nadzorowanej. Nie zabrakło również modnego ostatnio zagadnienia bezpilotowych maszyn latających. Temat ten pojawił się nie tylko w referatach, gdyż urządzeniom tym można się było przyjrzeć na własne oczy. Ze swymi dronami przybyły bowiem firmy Taxus SI oraz Fly Eye.
Podobnie jak w poprzednich edycjach imprezy, zadbano także o akcenty historyczne. Z okazji 40-lecia konstelacji Landsat prof. Jan Olędzki (Uniwersytet Warszawski) przypomniał, że satelity te przyczyniły się do rewolucji nie tylko w teledetekcji, ale i w całej geografii. W czasach PRL-u uświadomiły np. ogromną skalę zanieczyszczania atmosfery przez duże zakłady przemysłowe. Wprowadziły także nową jakość w badaniach krajobrazowych czy analizach powodziowych. Umożliwiły ponadto naukowcom wyznaczenie regionów geograficznych Polski czy uszczegółowienie mapy geomorfologicznej kraju.
Organizatorami XXI Ogólnopolskiej Konferencji Fotointerpretacji i Teledetekcji były: Zakład Kartografii, Teledetekcji i GIS Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Klub Teledetekcji Środowiska Polskiego Towarzystwa Geograficznego, przekształcony niedawno w Oddział Teledetekcji i Geoinformacji.
Jerzy Królikowski
|