Spółka zaprezentowała go po raz pierwszy na międzynarodowej konferencji użytkowników Esri (San Diego, 23-27 lipca). Instrument zaprojektowano przede wszystkim z myślą o użytkownikach wojskowych. Zdaniem producenta jego zalety docenią jednak także: przyrodnicy, pracownicy przemysłu naftowego, specjaliści od GIS-u i kartografii czy funkcjonariusze straży pożarnej i policji oraz służby ratunkowe.
Doczepienie tego modułu do aparatu Ricoh G700SE umożliwia wykonywanie zdjęć wraz z geotagami składającymi się z maksymalnie 20 rubryk. Oprócz współrzędnych (które mogą być podawane w różnych układach) zapisywane mogą być także odległość i kurs do obiektu czy kod kreskowy. Ciekawostką w urządzeniu jest opcjonalny moduł eliminujący zakłócone lub imitowane sygnały GPS.
W najbogatszej wersji Ricoh SE-7 kosztuje blisko 900 dolarów, a w najprostszej (wyposażonej wyłącznie w GPS) – 179 dolarów.