Głównym celem GIOVE-A było zarezerwowanie częstotliwości dla sygnałów Galileo zgodnie z przepisami Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU). W ramach tej misji Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) chciała ponadto przetestować działanie zegarów atomowych.
Początkowo zakładano, że satelita będzie pracować na orbicie raptem 27 miesięcy, ale dzięki dobrej sprawności technicznej jego żywotność przedłużono do 78 miesięcy. W połowie 2009 roku podwyższono jego pułap o około 100 km, umieszczając aparat na tzw. cmentarnej orbicie.
Jak tłumaczą przedstawiciel ESA, GIOVE-A zdecydowano się wyłączyć w związku z bardzo dobrym sprawowaniem się dwóch pierwszych operacyjnych satelitów Galileo. Po ich wystrzeleniu w październiku 2011 roku przejęły one wszystkie zadania swojego starszego brata.
Drugi testowy satelita Galileo, oznaczony jako GIOVE-B, ma działać do września br. Wtedy jego orbita zostanie podwyższona o około 300 km.