|2012-04-11|
Mapy, Firma, Ludzie
Mapa kontra czaszka
O rynku wydawnictw kartograficznych mówi Roman Janusiewicz, członek Zarządu Stowarzyszenia Kartografów Polskich i prezes Wydawnictwa Kartograficznego Eko-Graf Sp. z o.o. z Wrocławia.
Barbara Stefańska: Z cyfrowych map korzystają już powszechnie kierowcy i coraz częściej także turyści. Czy to oznacza koniec papierowych opracowań kartograficznych?
Roman Janusiewicz: Z uwagi na konkurencję elektronicznych map, GPS-ów itd. liczba sprzedawanych wydawnictw papierowych na pewno się zmniejszyła. Jednak na razie w Polsce, i nie tylko, duża część odbiorców nadal ich używa. Dlatego schyłku papierowych map jeszcze nie widać.
Wydawanie tradycyjnych map to wciąż opłacalny biznes? To już bardziej złożona sprawa. W ostatnich latach zwiększyła się liczba firm wykonujących mapy. W tym samym czasie zniknęło z rynku wiele księgarń, które były podstawą sprzedaży i dystrybucji map. Przestały one funkcjonować nawet w rejonach turystycznych. Tę rolę przejęły w dużych miastach specjalistyczne placówki, typu „Sklep Podróżnika”. W sieciach marketów mapy dostarcza na ogół jedna firma, często tylko w sezonie. Z kolei w mniejszych miejscowościach możemy je kupić jedynie w niektórych centrach informacji turystycznej. W regionach turystycznych przed laty mapy i przewodniki sprzedawano na stoiskach z pamiątkami. Obecnie znajdują się tam tylko te towary, które dają duży zysk. I jeśli np. w Kudowie-Zdroju lepiej sprzedają się czaszki, to handluje się czaszkami, nie mapami [w tej okolicy atrakcją turystyczną jest tzw. Kaplica Czaszek – przyp. red.].
Co jeszcze ogranicza dostęp klientów do map? Dystrybutorzy często mocno windują ceny. W rejonach turystycznych minimalne przebicie to 100%, a nawet 200% w stosunku do ceny zakupu. Jeśli wydawnictwo sprzedaje plan miasta za 4,5 zł, to w sprzedaży detalicznej powinien on kosztować ok. 6 zł. W rzeczywistości w wielu miejscach jego cena osiąga 10-13 zł. Wydawnictwa nie mają żadnego wpływu na takie praktyki.
Pełną wersję wywiadu przeczytają państwo w najnowszym numerze miesięcznika GEODETA.
BS
|