|2006-10-18|
GIS, Mapy, Firma, Software, Imprezy
GIS: 7. Konferencja Użytkowników Oprogramowania ESRI
W warszawskim Novotelu rozpoczęła się 7. Krajowa Konferencja Użytkowników Oprogramowania ESRI. O znaczeniu systemów informacji geograficznej w dzisiejszym świecie nie trzeba nikogo przekonywać, tak jak i o roli firmy ESRI w rozwoju GIS. Gorzej jest z właściwym zrozumieniem znaczenia infrastruktury informacyjnej państwa.
Infrastruktura informacyjna to normy, zasoby, systemy i procesy informacyjne umożliwiające funkcjonowanie społeczeństwa, gospodarki i państwa. W Polsce istnieje ok. 600 pierwotnych rejestrów należących do tej kategorii. Większość z nich, niestety, funkcjonuje na takiej zasadzie, że, aby się w nich np. zarejestrować lub coś zmienić, obywatel musi pójść do prowadzącej go instytucji i tam wypełnić stosowny formularz. Jest to konieczne, bo urzędy prowadzące te rejestry nie wymieniają danych między sobą. Przykładem tego może być działanie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która nie sięga do istniejących baz, aby uzyskać informacje o rolnikach, lecz po prostu wzywa ich do swoich biur. Powyższy przykład posłużył prof. Józefowi Oleńskiemu (na zdjęciu) z Uniwersytetu Warszawskiego do przedstawienia społecznych kosztów złego funkcjonowania infrastruktury informatycznej państwa. Jednym z podstawowych jej rejestrów, poza PESELEM i REGONEM, jest ewidencja gruntów i budynków (EGiB); wszystkie trzy stanowią zaś podstawę funkcjonowania innych rejestrów, ewidencji oraz systemów informatycznych. W infrastrukturze informacyjnej kraju nie do przecenienia jest rola rejestrów (baz) geoprzestrzennych prowadzonych przez administrację geodezyjną. Większość z nich można zaklasyfikować jako pierwotne bazy informacji, stanowiące podstawę systemu katastralnego. Jak stwierdził J. Oleński, główne problemy infrastruktury geoprzestrzennej w Polsce sprowadzają się do: braku kompleksowej strategii rozwoju, braku standardów informacyjnych, autonomizacji systemów i zasobów, nienadążania ustawodawstwa za technologią oraz złej oceny kosztów projektów informatycznych.
Istotnym warunkiem prawidłowego funkcjonowania infrastruktury informatycznej państwa jest zintegrowanie informacji geoprzestrzennej. Dopiero wtedy przykładowy Kowalski nie będzie musiał odwiedzać licznych urzędów i instytucji w celu zaktualizowania swych dokumentów z powodu np. zmiany nazwy ulicy, przy której mieszka. Droga do tego wydaje się jednak dość odległa. Jednym z elementów przybliżających ten cel stanowią projekty realizowane przez Główny Urząd Geodezji i Katastru: Geoportal i Integrująca Platforma Elektroniczna. W ocenie profesora Oleńskiego wadą tych rozwiązań jest jednak niezapewnienie integracji treści w warstwach: leksykalnej, semantycznej i formatach danych.
O znaczeniu integracji systemów informacyjnych, a także ich interoperacyjności oraz roli GIS w życiu społeczności lokalnych, jak i całych społeczeństw mówił Wojciech Gawecki, szef ESRI na Europę, Bliski Wschód i Afrykę. Wizja GIS realizowana konsekwentnie od 37 lat przez Jacka Dangermonda (szefa ESRI) i jego zespół porusza wyobraźnię. Przetworzenie gigabajtów danych pozwala na ocenę zmian klimatycznych na Ziemi, na analizę zanieczyszczenia atmosfery w skali kontynentów i krajów czy też na przewidywanie miejsca i czasu wystąpienia kataklizmów. Jakże często te przetworzone gigabajty pomagają w zapobieganiu lub minimalizowaniu ich skutków. Dlatego, jak stwierdził Wojciech Gawecki: musimy się aktywnie włączyć w walkę z wyzwaniami, jakie stawia przed nami współczesny świat. A GIS jest jednym ze sposobów. Więcej o konferencji i rozmowa z Wojciechem Gaweckim w listopadowym numerze GEODETY.
Jerzy Przywara
|