|2011-11-17|
Geodezja, Instytucje
Rada o nadawaniu uprawnień
W siedzibie GUGiK odbyło się wczoraj (16 listopada) ostatnie w tym roku posiedzenie Państwowej Rady Geodezyjnej i Kartograficznej, organu doradczego Głównego Geodety Kraju. Głównym tematem obrad był system nadawania uprawnień geodezyjnych.
W pierwszej części spotkania główny geodeta kraju Jolanta Orlińska przedstawiła stan prac legislacyjnych nad aktami wykonawczymi do Prawa geodezyjnego i kartograficznego. Z jedenastu rozporządzeń wykonawczych do ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne przygotowywanych przez GUGiK jedno zostało opublikowane (ws. rodzajów kartograficznych opracowań tematycznych i specjalnych), dwa – podpisane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji (dotyczą: zobrazowań lotniczych i satelitarnych oraz standardów technicznych), kilka czeka na podpis ministra. Z kolei rozporządzenie o ZSIN jest w ostatniej fazie uzgodnień międzyresortowych, rozporządzenie w sprawie państwowego systemu odniesień przestrzennych – w uzgodnieniach wewnątrzresortowych, a rozporządzenie o zasadach prowadzenia państwowego zasobu geodezyjnego – na etapie uzgodnień w GUGiK. GGK dodała, że rozporządzenie o opłatach jest gotowe, a obecnie prowadzone są symulacje zawartych w nim stawek (nie powinno ono bowiem uszczuplić dochodów Skarbu Państwa). Jak podkreśliła, do tego zestawu potrzebne są jeszcze trzy niezwykle istotne rozporządzenia dotyczące: ewidencji gruntów i budynków (jest po uzgodnieniach wewnątrzresortowych), nadawania uprawnień zawodowych i kompletowania zasobu.
Główny temat posiedzenia – system nadawania uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii – wywołała niedawna kontrola MSWiA w GUGiK związana z nieprawidłowościami w tym zakresie. Zagadnienie (nadawania uprawnień) od strony prawnej oraz wyniki kontroli zreferował dyrektor Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej Andrzej Zaręba.
Generalnie wystąpienie nowego szefa departamentu sprowadzało się do podważania części wniosków wynikających z kontroli. Jak zaznaczył, zagadnienia związane z obsługą postępowania kwalifikacyjnego na uprawnienia zawodowe (przez podmiot zewnętrzny) nie zostały określone w żadnych przepisach. Odnosząc się do naruszenia przez GUGiK przepisów o ochronie danych osobowych stwierdził, że istnieje rozbieżność stanowisk pomiędzy kontrolerami MSWiA i GUGiK. Według niego dokumentacja (kandydatów na geodetów uprawnionych) objęta jest ustawą o ochronie danych dopiero od chwili dostarczenia jej do urzędu (przez SGP), na wcześniejszym etapie odpowiedzialność za nie ponosi organizator postępowania. Mówiąc z kolei o świadectwach wystawianych przez GUGiK in blanco, stwierdził, że i tu jest niezrozumienie między kontrolującymi a urzędem, bowiem nigdy nie wydawano świadectw in blanco, natomiast zdarzały się przypadki wydawania niewypełnionych świadectw wcześniej podpisanych przez GGK. Jak zaznaczył, takie świadectwa odbierali tylko przewodniczący lub wiceprzewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej. Odnosząc się do dysponowania środkami pochodzącymi z opłat egzaminacyjnych, zauważył, że w Departamencie Nadzoru i Kontroli prowadzono monitoring kosztów postępowań kwalifikacyjnych przeprowadzanych w innych branżach
Niektóre z głosów w dyskusji: • prof. Sabina Źróbek (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski) zauważyła, że nic nie stoi na przeszkodzie, by postępowania egzaminacyjne prowadził GUGiK; • Waldemar Klocek, prezes Polskiej Geodezji Komercyjnej, stwierdził, że środki z opłat egzaminacyjnych mają wpływać do urzędu, a nie na konto podmiotu zewnętrznego; • Stanisław Cegielski, prezes Stowarzyszenia Geodetów Polskich, stwierdził, że przepisy nie zabraniają, by członek Komisji Kwalifikacyjnej nie mógł jednocześnie szkolić kandydatów (na geodetów uprawnionych) i ich egzaminować. Ale – jak zaznaczył – gdy został przewodniczącym Komisji Kwalifikacyjnej, do komisji egzaminacyjnych typuje osoby z innego rejonu Polski, niż ten, gdzie odbywa się egzamin. Według niego postępowania egzaminacyjne prowadzone są właściwie, poza tym „przez tyle lat nie było skarg i zażaleń [na SGP – JP], a to, co się dzieje dzisiaj, wynika po części z tego, że są osoby, które chcą zdać egzamin, a nie mają do tego przygotowania zawodowego”. • Ewa Świniarska (PKP PLK) powiedziała, że należy poprawić przepisy, a nie walczyć z ustaleniami ministerialnej kontroli; • Bogdan Grzechnik, prezes Geodezyjnej Izby Gospodarczej, stwierdził, że należy podnieść poprzeczkę na egzaminach; • Krzysztof Cisek, były prezes SGP, stwierdził, że postępowanie egzaminacyjne powinno kończyć się ślubowaniem. Według niego „musi być celebra, żeby ludzie poczuli, że zdali egzamin państwowy”; • prof. Jerzy Gaździcki, prezes PTIP, wyraził opinię, że potrzebna jest ekspertyza do oceny stanu prawnego [systemu nadawania uprawnień – JP] i sformułowania wniosków, które można by wykorzystać w nowej ustawie.
Według Jolanty Orlińskiej urząd ma trzy drogi działania: zmiana ustawy Pgik, zmiana rozporządzenia o nadawaniu uprawnień, podjęcie kroków doraźnych. Niestety, dyskusja nie dała odpowiedzi na najważniejsze pytanie: co zrobić, by z jednej strony zrealizować zalecenia wynikające z kontroli MSWiA, a z drugiej – nie blokować na rok czy dwa nadawania uprawnień.
Więcej o posiedzeniu PRGiK w grudniowym wydaniu GEODETY
Jerzy Przywara
|