|2011-07-28|
Prawo, Przetargi
Koniec z dumpingiem w przetargach?
Sejm szykuje nowelizację Prawa zamówień publicznych, która utrudni stosowanie w przetargach ceny jako jedynego kryterium, a także ułatwi walkę z ofertami o rażąco niskiej wartości.
fot. Flickr/steakpinball
|
|
|
|
|
|
Projekt tych przepisów, autorstwa posła PO Adama Szejnfelda, przeszedł już przez pierwsze czytanie w sejmowej Komisji Gospodarki i został skierowany do odpowiedniej podkomisji. Zdaniem „Dziennika. Gazety Prawnej” są one m.in. reakcją na problemy z chińską firmą COVEC, niedoszłego budowniczego dwóch fragmentów autostrady A2.
Nowelizacja ma, po pierwsze, utrudnić przyjmowanie ceny jako jedynego kryterium w zamówieniach publicznych. W Pzp ma się bowiem znaleźć przepis mówiący, że „jeżeli jedynym kryterium oceny ofert jest cena, zamawiający jest obowiązany wykazać w protokole postępowania, że zastosowanie innych kryteriów nie przyczyni się do zmniejszenia wydatków ze środków publicznych ponoszonych w całym okresie korzystania z przedmiotu zamówienia”.
Drugim celem nowelizacji jest uniemożliwienie wyboru oferty o rażąco niskiej cenie. Co prawda, już teraz zamawiający może taką ofertę odrzucić, ale – jak napisano w uzasadnieniu projektu – obecnie obowiązujące przepisy mają dwie poważne wady. Po pierwsze, nie wskazują jakichkolwiek przesłanek do ustalania, czy cena nie jest nieuczciwie zaniżona. Po drugie, w orzecznictwie ciężar wykazania, że cena jest nieuczciwa, obciąża konkurentów przedsiębiorcy zarzucających taką praktykę. Wykazanie tego faktu – w szczególności w stosunku do przedsiębiorców funkcjonujących w odmiennym niż europejski systemie gospodarczym – jest w praktyce niemożliwe. Proponowane zmiany zmierzają do ułatwienia odrzucania ofert z nierzetelnie skalkulowaną ceną poprzez odwrócenie ciężaru dowodu. Analogicznie jak ma to miejsce w przypadku niektórych czynów nieuczciwej konkurencji (w ustawie z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji), to wykonawca składający ofertę z niską ceną będzie zobowiązany wykazać, że jest to cena realna, tj. skalkulowana z uwzględnieniem realiów rynku. W szczególności obowiązkiem wykonawcy będzie udowodnienie, że uwzględnił przy ustalaniu kosztów pracy, jaka będzie wykonywana przy realizacji zamówienia, stawki odpowiadające minimalnemu wynagrodzeniu za pracę.
Zdaniem autora projektu proponowane przepisy nie spowodują negatywnych skutków finansowych dla budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego. Wręcz przeciwnie, w swojej konsekwencji mogą przysporzyć zamawiającym korzyści wynikających z bardziej racjonalnych rozstrzygnięć przetargowych niż obecnie. Proponowane zmiany z pozoru mogą – co prawda – prowadzić do zwiększonych wydatków przy nabywaniu świadczeń (poprzez bardziej rygorystycznie sformułowany obowiązek eliminacji ceny rażąco niskiej), jednak tzw. koszt finalny (uwzględniający również koszty remontów, napraw, wymiany czy eksploatacji) powinien być niższy, na co wskazują badania Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBRD).
Jak wynika z uzasadnienia nowelizacji, w Polsce przepisy Pzp są podstawą wydatkowania 160 mld zł rocznie. Jednocześnie w przypadku aż 90% zamówień publicznych jako jedyne kryterium przyjmuje się cenę.
Treść projektu
JK
|