|2018-01-29|
GNSS, Geodezja, GIS
Rusza modernizacja EGNOS: będzie Galileo i druga częstotliwość
EGNOS, czyli europejski satelitarny system wspomagania pomiarów GNSS, zapewni lepszą dokładność pomiaru oraz wyższy poziom bezpieczeństwa. Kontrakt na modernizację wspólnotowego SBAS-a podpisano właśnie z konsorcjum kierowanym przez Airbusa.
EGNOS (European Geostationary Navigation Overlay Service) to rozwijany przez ESA na zlecenie Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji ds. GNSS (GSA) system, który użytkownikom z obszaru Europy oferuje korekty poprawiające dokładność i wiarygodność pomiarów GPS. Od 2011 r. rozwiązanie to funkcjonuje w wersji 2 (V2). Popisany właśnie kontrakt ESA z Airbusem zakłada natomiast wdrożenie EGNOS V3.
Do obowiÄ…zków Airbusa bÄ™dzie należaÅ‚o m.in. udoskonalenie usÅ‚ugi bezpieczeÅ„stwa życia (Safety of Life – SoL). Oprócz poprawek dla sygnałów satelitarnych serwis ten zapewnia dane o ich wiarygodnoÅ›ci, co pozwala szerzej korzystać z odbiorników satelitarnych w tzw. zastosowaniach bezpieczeÅ„stwa życia, w szczególnoÅ›ci w transporcie pasażerskim. W czasie nie dÅ‚uższym niż 6 sekund SoL ma alarmować o znaczÄ…cych spadkach dokÅ‚adnoÅ›ci sygnałów nawigacyjnych. Serwis ten jest coraz powszechniej wykorzystywany w lotnictwie podczas podchodzenia do lÄ…dowania przy gorszej widocznoÅ›ci. Na mocy kontraktu podpisanego z ESA Airbus ma przystosować tÄ™ usÅ‚ugÄ™ również do potrzeb użytkowników na morzu i lÄ…dzie. Ma także zwiÄ™kszyć odporność serwisu na cyberataki.
Sporym ograniczeniem w stosowaniu EGNOS jest dziś to, że nadaje on korekty wyłącznie dla kanału L1 systemu GPS. Realizacja podpisanego właśnie kontraktu ma to zmienić. EGNOS V3 ma bowiem obsługiwać dwie częstotliwości zarówno dla GPS, jak i europejskiego Galileo.
Na te zmiany przyjdzie nam jednak trochę poczekać. Zgodnie z przyjętym harmonogramem EGNOS V3 ma ruszyć w 2023 roku. Początkowo będzie on nadal obsługiwać tylko jedną częstotliwość. Druga ma zostać wprowadzona po półtora roku.
6,5-roczny kontrakt realizować będzie około 100 pracowników oraz 20 podwykonawców m.in. z Niemiec, Francji, Hiszpanii i Szwajcarii.
JK
|