|2013-09-10|
Geodezja, GIS, Firma, Przetargi
Zwrot w przetargu na aplikację adresową
Rozstrzygnięcie przetargu GUGiK na rozbudowę aplikacji do prowadzenia ewidencji adresów oraz systemu zarządzania rejestrem granic trafiło do Krajowej Izby Odwoławczej. Wczoraj (9 września) zapadł w tej sprawie wyrok.
Przypomnijmy, że w postępowaniu na te prace wpłynęły trzy oferty – firm SmallGIS, SMT Software oraz Comarch Polska. Jedynym kryterium rozstrzygnięcia zamówienia była cena, a najtańszą propozycję przedstawiła krakowska spółka SmallGIS. Była ona gotowa wykonać prace za 2,83 mln zł, podczas gdy GUGiK oszacował zamówienie na 4,45 mln zł. Z racji sporej rozbieżności tych kwot, urząd zwrócił się do tej firmy o wyjaśnienie, jak skalkulowała swoją cenę. Przedstawione wyjaśnienia były dla GUGiK-u wystarczające i pod koniec lipca uznał on ofertę SmallGIS-u za najkorzystniejszą.
Z decyzją tą nie zgodziła się jednak spółka SMT Software i wniosła sprawę do Krajowej Izby Odwoławczej. Podczas postępowania jej głównym argumentem było to, że za tak niską kwotę, jaką proponuje SmallGIS, nie da się rzetelnie zrealizować przedmiotu zamówienia. Dodajmy, że wartość oferty SMT Software wynosi 5,662 mln zł, a więc przekracza budżet GUGiK.
We wczorajszym orzeczeniu nakazano Głównemu Urzędowi Geodezji i Kartografii powtórną ocenę ofert oraz odrzucenie propozycji firmy SmallGIS, gdyż ta – zdaniem KIO – zawierała rażąco niską cenę. Orzekający w tej sprawie Sylwester Kuchnio uzasadniał swoją decyzję tym, że z jednej strony wyjaśnienia krakowskiej spółki co do wartości swojej oferty były zbyt ogólnikowe. Z drugiej strony przedstawiciele SMT Software zaprezentowali bardzo szczegółowe kalkulacje wskazujące, że cenę proponowaną przez SmallGIS należy uznać za rażąco niską.
JK
|