Alicja Kulka
Dane, ludzie i oprogramowanie
Zintegrowane oprogramowanie? Tak! Lecz ważna jest również jakość danych – uważa Alicja Kulka, naczelnik Wydziału Geodezji w Urzędzie Miejskim w Tychach. W ciągu ostatnich miesięcy wdrażano tam jednolite oprogramowanie w miejsce czterech dotychczas obsługujących zasób geodezyjny i kartograficzny.
|
W dobie informatyzacji, GIS-u, wszelkiego rodzaju zobrazowań i analiz przestrzennych, wreszcie dyrektywy INSPIRE zupełnie naturalne jest, że geodezja (a tym samym dane przez nią gromadzone) powinna być w pełni zinformatyzowana. Do niedawna Wydział Geodezji Urzędu Miejskiego w Tychach wykorzystywał w pracy cztery różne programy. Największymi niedogodnościami, które wpłynęły na decyzję o zmianie oprogramowania, były przede wszystkim: • brak spójności danych opisowych i graficznych, • brak stałości identyfikatorów obiektów, • brak słowników, • brak możliwości pełnej integracji danych, • konieczność wielokrotnego wprowadzania tych samych danych.
W związku z powyższym zdecydowaliśmy się zamienić używane dotąd programy na KATASTER WZ – jeden system obsługujący cały wydział, oparty już na rozwiązaniach GIS-owych, integrujący dane i umożliwiający dalszy nieograniczony rozwój. GIS (czy SIT) to doskonałe i niezastąpione narzędzie do zarządzania miastem (powiatem). Wiedzą o tym wszyscy, którzy korzystają z tych narzędzi i dzisiaj nie wyobrażają sobie bez nich pracy.
Rozpoczęliśmy od zbudowania koncepcji wdrożenia oprogramowania. Istotnym założeniem było, że ma ono służyć do prowadzenia nie tylko ośrodka dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej, lecz również całego Wydziału Geodezji z możliwością rozbudowy o kolejne moduły (np. do obsługi innych wydziałów). Harmonogram prac podzielony został na etapy. Jednym z najważniejszych była analiza dotychczasowych danych pod kątem prawidłowości zapisu i przygotowania ich do w miarę bezkolizyjnego przekonwertowania. W miarę, bo jak wiedzą fachowcy oraz ci, którzy uczestniczyli w takich pracach, przy konwersji zawsze istnieje poważne zagrożenie utraty bądź złego zapisu danych. Powodzenie całej operacji zależy bowiem nie tylko od przygotowania pracowników wydziału i wykonawcy, ale także danych do konwersji...
Pełna treść artykułu w czerwcowym wydaniu GEODETY
powrót
|