Joanna Mostowska
Olimpiady zagrożone
Konflikty między Ministerstwem Edukacji Narodowej a środowiskiem akademickim zdarzały się już wcześniej, jednak dawno nie było takiego sporu, jaki rozgorzał po tym, kiedy MEN postanowił zmienić zasady organizacji i finansowania olimpiad przedmiotowych.
|
Olimpiady dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, organizowane głównie przez różnego typu towarzystwa naukowe, mają w Polsce wieloletnią tradycję. Obecnie odbywa się 26 olimpiad przedmiotowych i 9 zawodowych (również Olimpiada Wiedzy Geodezyjnej i Kartograficznej). W tym roku Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadziło zmiany, które wzburzyły komitety olimpijskie. Po pierwsze, uszczuplono i tak niewielkie środki na organizację konkursów o ponad pół miliona zł (z około 6,6 mln). Po drugie, zmieniono zasady dofinansowania – dotacje przyznawane są na poszczególne etapy, a nie „z góry”, jak to było wcześniej. Po trzecie, postanowiono wybierać organizatorów olimpiad w drodze przetargu. Zmniejszenie środków MEN argumentuje kryzysem finansowym. Wydawać by się mogło, że pół miliona złotych, a zatem zaledwie 8% olimpijskiego budżetu, to nie aż tak dużo. Jak argumentują jednak organizatorzy konkursów, pieniędzy było i tak za mało, co zmuszało ich do szukania sponsorów. Jednym ze skrajnych przykładów jest Olimpiada Wiedzy Ekologicznej, w której co roku bierze udział około 40 tys. uczniów (na etapie szkolnym), a etap centralny przewiduje kilkudniowe badania terenowe. Aktualna dotacja MEN na ten konkurs wynosi zaledwie ok. 16 tys. zł. ...
Pełna treść artykułu w marcowym wydaniu GEODETY
powrót
|