– Kierunek cieszy się dość dużą popularnością. Po pierwszym naborze przyjęliśmy 50 osób, co biorąc pod uwagę obecny niż demograficzny, jest dobrym wynikiem – mówi dr hab. Dariusz Popielarczyk, prof. UWM, dziekan Wydziału Geoinżynierii i podkreśla, że zwrot geodezji i kartografii w stronę geoinformatyki był nieuchronny. – Nowe technologie umożliwiają nam zbieranie bardzo dużych ilości informacji o Ziemi. Dzięki nim możemy szczegółowo mapować tereny miejskie, wiejskie, zalesione, a nawet dna mórz i jezior. Podsumowując, kierunek studiów geoinformatyka łączy w sobie geodezję, kartografię, hydrografię, a także przetwarzanie danych istotnych dla społeczeństwa i gospodarki – dodaje dziekan.
We wtorek 11 lutego odbyły się pierwsze obrony. Promotorem czterech prac jest dr inż. Tomasz Templin z Katedry Geodezji UWM. Jedna z nich polegała na stworzeniu serwisu internetowego, który integruje dane atrybutowe dotyczące planu zajęć z informacją przestrzenną. Kolejne dwie dotyczyły wykorzystania rzeczywistości rozszerzonej i mieszanej m.in. do opracowania historycznych modeli budynków olsztyńskiego Starego Miasta. Zaś czwarta polegała na wykonaniu symulacji powodziowej z wykorzystaniem najnowszych rozszerzeń dla popularnego programu ESRI ArcGIS Pro.
– Geoinformatyk posiada umiejętności związane z pozyskiwaniem i przetwarzaniem danych, tj. przechowywanie, analiza, udostępnianie, wizualizacja i tworzenie produktów w?oparciu o te dane – wyjaśnia dr inż. Tomasz Templin. – Chodzi oczywiście o geodane, czyli dane dotyczące lokalizacji. Tymi produktami mogą być na przykład mapy, symulacje, modele, animacje, raporty, ale również aplikacje, które ułatwiają ludziom funkcjonowanie – dodaje.