|2021-07-02|
Geodezja
Przegląd lokalnej prasy: znak geodezyjny czy religijny?
Pewna mieszkanka Szczecina wyrwała z ziemi palik z napisem „krzyż”, za co teraz wzywana jest na policję i najprawdopodobniej stanie przed sądem za naruszenie prawa geodezyjnego. O sprawie pisze lokalne wydanie „Gazety Wyborczej”.
Wydarzenia rozegrały się w październiku ubiegłego roku na terenie, który służył m.in. jako wybieg dla psów, ale po przekazaniu nieruchomości kurii miał tu powstać kościół. Podczas spaceru jedna z okolicznych mieszkanek natknęła się na drewniany palik z napisem „krzyż”. Uznając, że zagraża on bawiącym się tu dzieciom oraz osobom spacerującym z psami, postanowiła go wyrwać i wyrzucić. O fakcie tym poinformowała później na osiedlowym forum internetowym. Tak o sprawie dowiedział się miejscowy ksiądz, który najpierw modlił się za sprawczynię, a później doniósł na nią na policję. Ta zaproponowała jej pouczenie, ale kobieta odmówiła przyznania się do winy.
Jak w rozmowie z dziennikiem wyjaśnia Paweł Pankau z biura prasowego Komendy Miejskiej w Szczecinie, funkcjonariusze prowadzą teraz czynności w kierunku naruszenia art. 48 ust. 1. pkt 3 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne dotyczącego niszczenia znaków geodezyjnych. Decyzję co do prawnych konsekwencji tego czynu ma teraz podjąć sąd.
Tymczasem szczecinianka broni się, że nie wiedziała, iż wyrywa znak geodezyjny. Jak argumentuje, dla niej to był drewniany kołek maźnięty żółtą farbą, który znajdował się na nieogrodzonym terenie bez informacji, że prowadzona jest tu jakaś inwestycja.
Kobiecie grozi grzywna do 5 tys. zł.
JK
|