|2021-01-12|
Geodezja
Świętokrzyski WINGiK odpowiada na skargę PTG na Starostwo w Opatowie
W odpowiedzi na skargę Polskiego Towarzystwa Geodezyjnego świętokrzyski WINGiK potwierdził nieprawidłowości w zakresie obsługi prac geodezyjnych w Starostwie w Opatowie.
Organizacja wysłała skargę do ŚWINGiK-a na początku grudnia ubiegłego roku. Zwracała w niej uwagę na naruszenie prawa przez starostę opatowskiego w zakresie udostępniania materiałów PZGiK oraz weryfikacji prac geodezyjnych.
Długie terminy, wątpliwe procedury
Jeśli chodzi o punkt 1, PTG zwraca uwagę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami urząd ma 5 dni na udostępnienie wykonawcy prac geodezyjnych kopii materiałów PZGiK. W powiecie opatowskim nie dość, że termin ten nie jest dotrzymywany, to kopie materiałów udostępniane są w sposób dowolny i sprzeczny z obowiązującymi przepisami. Jak konkretnie? Pracownicy starostwa przygotowują dla wykonawcy oryginały materiałów zasobu, a wykonawca jest zobowiązany do osobistego stawiennictwa w siedzibie starostwa w celu analizy tych dokumentów. W trakcie owej analizy geodeta samodzielnie, bez udziału pracownika urzędu, wykonuje kopie lub zdjęcia z dokumentów będących materiałami PZGiK, a skopiowane dokumenty nie są opatrywane żadnymi urzędowymi klauzulami, o których mowa Pgik – twierdzi PTG w skardze.
W ocenie organizacji taki tryb jest nie tylko niezgodny z prawem, ale skutkuje znacznym wydłużeniem czasu oczekiwania na kopie materiałów PZGiK. Na poparcie zarzutów PTG podaje przykłady dwóch prac. W jednej zgłoszenie miało wpłynąć 10 września, a do czasu wysłania skargi geodeta nie otrzymał zamówionych materiałów. W drugim zgłoszenie wpłynęło w połowie lipca, a materiały wydano na początku września.
Zdaniem organizacji problemy z dotrzymywaniem procedur i terminów występują także na etapie weryfikacji. Gdy starosta uzna, że przekazane wyniki są niekompletne, ma bezpodstawnie odstępować od czynności weryfikacji, nie sporządzać protokołu weryfikacji i nie powiadamiać wykonawcy w inny sposób o stwierdzonych przez siebie brakach, tym samym pozostając w nieuzasadnionej bezczynności. Organizacja zarzuca ponadto urzędowi wpisywanie niezgodnych ze stanem faktycznym dat przekazania wyników prac geodezyjnych w protokole weryfikacji.
ŚWINGiK potwierdza nieprawidłowości
W odpowiedzi na skargę świętokrzyski wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego zwrócił się do opatowskiego starostwa o wyjaśnienia. Starostwo podkreśliło, że problemy z obsługą prac wynikają z nałożenia się kilku czynników, tj. braków kadrowych związanych z epidemią oraz koniecznością realizacji unijnego projektu wspólnie z sąsiednimi powiatami. Zapewniło jednocześnie, że zakończenie tego przedsięwzięcia, a także zakup niezbędnego oprogramowania pozwolą istotnie usprawnić obsługę geodetów. Efektem tych działań jest chociażby niedawne udostępnienie geoportalu do internetowej obsługi zgłoszeń.
Jeśli chodzi o konkretne zarzuty dotyczące terminów udostępniania materiałów PZGiK, ŚWINGiK potwierdził przekroczenie terminów, choć w inny sposób, niż opisano w skardze. Na przykład dla pracy zgłoszonej 10 września materiały wydano po 5 dniach, zaś opóźnienie odnosiło się do zgłoszenia uzupełniającego, które złożono 13 listopada. Jak ustalił WINGiK, w tym przypadku materiały wydano 1 grudnia, a powodem opóźnienia było zapakowanie operatów celem ich zeskanowania.
Jeśli chodzi o problemy przy weryfikacji, ŚWINGiK ustalił, że ODGiK nie przystąpił do tej czynności z uwagi na nieprzekazanie plików do aktualizacji baz. W ocenie inspekcji faktycznie doszło tu do naruszenia prawa. Już bowiem samo złożenie zawiadomienia o zakończeniu pracy powoduje po stronie organu powstanie obowiązku zweryfikowania przekazanych materiałów w ustawowym terminie. „W przypadku jakichkolwiek braków organ nie ma uprawnień, by braki te we własnym zakresie uzupełniać, domniemywać co do treści niedołączonych do opracowania dokumentów czy też oczekiwać na ich złożenie przez wykonawcę” – twierdzi ŚWINGiK. W jego ocenie w tym przypadku starosta powinien zatem wystawić negatywny protokół weryfikacji.
PTG pyta, co dalej
W związku z odpowiedzią ŚWINGiK-a na skargę Polskie Towarzystwo Geodezyjne wystosowało do niego wniosek o udostępnienie informacji publicznej w zakresie konkretnych działań nadzorczych, jakie inspekcja podjęła w tej sprawie, a które mają na celu wyeliminowanie stwierdzonych uchybień i nieprawidłowości. „Wyszliśmy z założenia, że skoro ŚWINGiK uznał naszą skargę za zasadną, to organ ten na mocy art. 40 ust 3a ustawy Pgik zapewne wszczął odpowiednie działania wynikające z nadzoru jaki sprawuje nad prowadzeniem państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego” – tłumaczy ten krok organizacja.
JK
|