|2020-12-09|
GNSS, Mapy, Software
Google poprawi dokładność nawigacji satelitarnej w miastach
Smartfony i tablety z Androidem już wkrótce będą dokładniej wyznaczać pozycję w miastach. By było to możliwie, wystarczy jedynie aktualizacja oprogramowania.
|
Kolor żółty - trasa spaceru, czerwony - ślad GPS bez korekt, niebieski - ślad GPS z korektami
|
|
|
|
|
Jak można zwiększyć dokładność odbiornika satelitarnego bez zmian sprzętowych? Google wykorzystał do tego celu ciekawe rozwiązanie pn. „3D mapping aided corrections module”, które wbudowano w usługi Google Play Services dostępne w każdym urządzeniu z Androidem. Kluczem są… modele 3D budynków. Technologicznie to wcale nie nowy pomysł, bo w fachowej literaturze jest opisywany od lat. Po raz pierwszy znajduje on jednak tak szerokie zastosowanie.
Otóż głównym czynnikiem obniżającym dokładność pozycjonowania w miastach jest tzw. efekt wielodrożności związany z odbieraniem sygnałów nawigacyjnych, które odbiły się np. od elewacji okolicznych budynków. Proste moduły odbiorcze nie są w stanie eliminować tych sygnałów, co powoduje błąd wyznaczania pozycji sięgający nawet kilkudziesięciu metrów.
Nowe algorytmy Google pozwalają zredukować wpływ efektu wielodrożności. Posiłkując się szczegółowymi modelami 3D miast z całego świata, umożliwiają wskazanie satelitów nawigacyjnych, które prawdopodobnie są niewidoczne w aktualnej lokalizacji użytkownika. Jeśli zatem nasz smartfon odbiera ich sygnał, oznacza to, że zapewne odbił się od okolicznej zabudowy i nie należy brać go pod uwagę przy wyliczaniu współrzędnych.
Jak przekonuje Google, algorytm ten oferuje całkiem niezłą poprawę dokładności pozycjonowania. W testach przeprowadzonych na smartfonie Pixel 5 dzięki nowej technologii udało się zmniejszyć liczbę przypadków zlokalizowania użytkownika po złej stronie ulicy aż o 75%. W przypadku urządzeń innych marek skuteczność algorytmu była gorsza, choć wciąż na całkiem niezłym poziomie 50%.
Nowa funkcja obsługuje nie tylko amerykański system GPS, ale także rosyjski GLONASS, europejski Galileo, chiński BeiDou oraz japoński QZSS. Działa w 3850 miastach na całym świecie (w tym w „większości dużych europejskich miast”), czyli tam, gdzie dostępne są szczegółowe modele 3D zabudowy. Na razie uruchamia się tylko podczas poruszania się pieszo (sposób poruszania się automatycznie rozpoznaje specjalne API), ale wkrótce ma być dostępna również w trakcie jazdy samochodem.
Na usta ciśnie się pytanie, czy nowy algorytm nie zwiększy znacząco transmisji danych lub obciążenia procesora. Google zapewnia jednak, że rozwiązanie to pobiera fragment modelu 3D zajmujący około 20 MB, co odpowiada raptem 6 zdjęciom.
Funkcja „3D mapping aided corrections module” jest częścią interfejsu Fused Location Provider API (FLP), który dostarcza aplikacjom dane o lokalizacji użytkownika, zachowując niskie zużycie baterii. W pierwszej kolejności z dokładniejszego pozycjonowania będą mogli korzystać użytkownicy smartfonów Pixel 5 oraz Pixel 4a 5G. Nowa funkcja jest udostępniana w ramach grudniowej aktualizacji bezpieczeństwa. Pozostali użytkownicy Androida powinni ją otrzymać na początku przyszłego roku. Aktualizacja będzie jednak dostępna tylko dla systemów w wersji 8 lub nowszej.
JK
Chcesz być na bieżąco z wydarzeniami w geodezji i kartografii? Zapisz się na newsletter!
|