Rzeczoznawcy chcą obniżki cen w nowelizacji Pgik

Polska Federacja Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych przekazała ministrowi administracji i cyfryzacji swoje uwagi do nowelizacji ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne.

Jak na wstępie swojej opinii zaznacza organizacja, akt ten będzie mieć bezpośredni wpływ na wykonywanie zawodu rzeczoznawcy majątkowego. Mimo to w jego projekcie zabrakło oceny skutków wejścia w życie nowych przepisów dla rzeczoznawców majątkowych.

Federacja wskazuje ponadto na kilka wad projektowanej ustawy. Znalazł się w niej m.in. zapis, który umożliwia udostępnianie do wglądu materiałów z zasobu geodezyjnego „podmiotom prowadzącym działalność gospodarczą, jeżeli podmioty te posiadają uprawnienia do wglądu do takich zbiorów na podstawie odrębnych przepisów”. W ocenie PFSRM takie sformułowanie będzie prowadziło do problemów interpretacyjnych, ponieważ może uniemożliwić zapoznawanie się z tymi danymi rzeczoznawcom majątkowym, którzy nie prowadzą działalności gospodarczej, a wykonują czynności zawodowe jako np. biegli sądowi.

PFSRM postuluje ponadto, by zbiór dokumentów dotyczących jednej jednostki ewidencyjnej był udostępniany na okres „jednodniowy” (ewentualnie na 8 godzin), a nie – jak ma to miejsce w projekcie – na 4 godziny. Federacja proponuje również przywrócenie możliwości wglądu do materiałów zasobu (do części opisowej EGiB, dowodów zmian, mapy zasadniczej, mapy ewidencyjnej, mapy glebowo-rolniczej oraz rejestru cen i wartości) dla celów związanych z szacowaniem wartości nieruchomości w ramach zryczałtowanych opłat. Taką możliwość przewidują obecne obowiązujące przepisy i jest to – zdaniem PFSRM – niezbędne do prawidłowego sporządzania operatów szacunkowych. „Rzeczoznawca powinien mieć możliwość samego wglądu do materiałów zasobu, bez konieczności nabywania stosownych wypisów, wyrysów lub kopii materiałów zasobu, ponieważ takie wypisy, wyrysy lub kopie dotyczące nieruchomości porównawczych nie są przydatne w procesie wyceny. Wgląd umożliwia zapoznanie się z materiałami zasobu celem przeprowadzenia obligatoryjnej w procedurze wyceny analizy rynku nieruchomości. Z kolei w odniesieniu do samej nieruchomości wycenianej oczywiście niezbędne wydaje się nabywanie stosownych kopii, wyrysów i wypisów” – argumentuje Federacja.

Organizacja krytykuje także przyjęcie w cenniku rejestru cen i wartości nieruchomości (RCiWN) „nieruchomości” jako podstawowej jednostki rozliczeniowej. „Brak możliwości wcześniejszego wglądu do rejestru będzie skutkował koniecznością nabywania tych danych niejako „w ciemno”, bez możliwości ich wcześniejszej, wstępnej weryfikacji pod kątem przydatności, ponieważ z dotychczasowych doświadczeń i informacji napływających z różnych regionów kraju wynika, że w większości ośrodków dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej nie ma możliwości technicznych wielokryteriowego sortowania danych z RCiWN, a jeżeli możliwości te występują, to kryteria te są dalece niewystarczające” – pisze w swojej opinii PFSRM.

W ocenie Federacji wejście w życie nowego cennika znacznie zwiększy koszty wykonywania zawodu rzeczoznawcy majątkowego, a to odbije się na cenach usług, z których w znacznej części korzystają przecież podmioty publiczne. Organizacja proponuje więc obniżyć dla rzeczoznawców z 0,5 do 0,2 współczynnik korygujący dla danych RCiWN.

Do uwag odniosło się już Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Pierwsza propozycja została uznana za słuszną, stąd w projekcie dokonano już zmiany kwestionowanego przepisu. Propozycję zamiany „4 godzin” na „8 godzin” odrzucono, gdyż – zdaniem MAC – negatywnie wpłynęło by to na budżety powiatów. Co do wglądu do materiałów zasobu, to resort cyfryzacji przypomina, iż jest on zapewniony w postaci sieciowych usług przeglądania. Ministerstwo nie zgadza się ponadto z argumentem, iż nowy cennik zwiększy koszty ponoszone przez rzeczoznawców. Nowe opłaty skalkulowano bowiem tak, by cena za dane niezbędne do wyceny jednej nieruchomości była porównywalna z dotychczasową opłatą za udostępnianie informacji o działce ewidencyjnej.

JK