|2016-07-05|
Geodezja, Prawo
Egzekwowanie licencji w 9 miesięcy
Wracamy do opisanego w kwietniowym wydaniu miesięcznika GEODETA przypadku egzekwowania licencji na wykorzystanie materiałów z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. W tej sprawie wypowiedział się ostatnio główny geodeta kraju.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy geodetki z blisko 30-letnim doświadczeniem, która dokonała pomiaru inwentaryzacyjnego, nieumyślnie wykorzystując dane dwóch punktów osnowy przed uzyskaniem stosownej licencji (pomiar wykonany 21 września 2015 r., zgłoszenie pracy i wniesienie należnych opłat – 26 września). Na wniosek inspektora PODGiK w Puławach wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego w Lublinie 9 lutego br. nałożył na nią karę w wysokości 56 zł. Przy czym postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 22 grudnia 2015 r.
Od decyzji WINGiK-a geodetka złożyła odwołanie do głównego geodety kraju. Ponieważ procedura składania odwołania odbywa się za pośrednictwem WINGiK-a, ten pismem z 9 marca br. przekazał je GGK. Przy okazji ocenił – zawiadamiając o tym geodetkę – że zawarte w odwołaniu argumenty nie znajdują potwierdzenia w obowiązujących przepisach w zakresie geodezji i kartografii.
13 kwietnia GGK wysłał do geodetki zawiadomienie, że „z uwagi na skomplikowany charakter sprawy i dużą liczbę podobnych spraw, które wcześniej wpłynęły do GUGiK” odwołanie nie może być rozpatrzone w ustawowym terminie. Po miesiącu (13 maja) wysłano do niej pismo podobnej treści, tym razem podpisane przez zastępcę GGK.
Decyzja GGK dotarła do zainteresowanej 24 czerwca. Kazimierz Bujakowski utrzymał w mocy decyzję lubelskiego WINGiK-a nakładającą karę za wykorzystanie bez wymaganej licencji materiałów z PZGiK. W uzasadnieniu stwierdził m.in., że podnoszona przez skarżącą okoliczność, że pomiar musiał być dokonany niezwłocznie przed zasypaniem przyłączy, nie miał wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, gdyż ustawodawca nie przewidział wyjątków od ogólnej zasady – obowiązku posiadania stosownej licencji. Zdaniem GGK zarzut, że po zgłoszeniu prac pomiar mógłby być wykonany „dopiero za 10 dni” (w takim terminie co do zasady miejscowy PODGiK uzgadnia z wykonawcą listę materiałów niezbędnych lub przydatnych do wykonania zgłoszonych prac i udostępnia ich kopie) również nie może być uwzględniony, gdyż udostępnienie danych mogło nastąpić niezwłocznie. Dane dotyczące osnowy geodezyjnej są bowiem dostępne na stronie internetowej starostwa i nie wymaga to szczególnego nakładu pracy lub dodatkowych uzgodnień. To, że dane są udostępniane na stronie, nie zwalnia z obowiązku posiadania licencji uprawniającej do ich wykorzystania – dodaje w uzasadnieniu GGK.
Na tę decyzję służy prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
AW
|